Lista oczekiwań, jaka jest stawiana wobec PM jest dość długa, czasami bardzo ciężka do pogodzenia. Czy uważacie, że jest możliwe odstąpienie od jednego z kanonów zarządzania (indywidualna odpowiedzialność)? Może tworzenie „tandemów” ma sens w związku z wygórowaną listą wymagań stawianych Kierownikom Projektów? Czy słyszeliście o projektach zarządzanych przez 2 lub więcej PMów?
Odpowiedź na ostatnie pytanie brzmi - tak, kilka korporacji i mniejszych firm prowadzi projekty tandemami PM. Np. w bankach kierownikowi biznesowemu towarzyszy kierownik IT. Jest to zrozumiałe, gdyż szczególnie w bankowości większość przedsięwzięć to połączenie zagadnień merytorycznych wymagających wiedzy eksperckiej na poziomie zarządczym z kwestiami IT.
Jeżeli takie podejście sprawdza się, to oznacza, że kanon jest optymalny w większości przypadków, ale w szczególnych sytuacjach wymaga dostosowania.
Wraz ze wzrostem popularności podejścia Agile, w którym to całe zespoły deweloperskie zarządzają własną pracą i podejmują kolektywnie decyzje podwójni PM'owie nie powinni wzbudzać obaw...
