Jako szef nie chcę arbitralnie rozstrzygać każdego konfliktu między podległymi mi grupami pracowników. Jednocześnie nie mogę ignorować narastającego sporu, który szkodzi projektowi. Czy jest jakieś trzecie rozwiązanie?
Jako szef nie chcę arbitralnie rozstrzygać każdego konfliktu między podległymi mi grupami pracowników. Jednocześnie nie mogę ignorować narastającego sporu, który szkodzi projektowi. Czy jest jakieś trzecie rozwiązanie?
To ogólnie opisana sytuacja. Dobór sposobów rozwiązania danej sytuacji konfliktowej zależy jednak od szczegółów i celów, które chce się osiągnąć.
Najbardziej ogólnie – uważam, że warto dopiero wówczas interweniować, kiedy rzeczywiście konflikt wpływa na realizację celów projektu i/lub mocno destrukcyjnie wpływa na zespół.
Są różne sposoby zarządzania sytuacją konfliktową w zespole, np:
Wypracowanie wspólnego rozwiązania. Tutaj bardzo ważne:
Warto jest przeanalizować konflikt w oparciu o model „Koło konfliktów Moore'a” – model ten pozwala na przeanalizowanie konfliktu i zdiagnozowanie, jaki to jest rodzaj konfliktu, jakie są jego źródła, co podpowiada sposób jego rozwiązania.
Debata Oxfordzka to inny sposób/narzędzie pozwalające spojrzeć na problem „oczami” drugiej strony, co często doprowadza do możliwości porozumienia się stron.
Kolejnym modelem, który stosuję, gdy w zespole/zespołach współpracujących zaistniał konflikt, to Okno JOHARI. „Okna” pozwalają przeanalizować nasze zespołowe zachowania i uświadomić nam, że są aspekty, obszary naszych zachowań w zespole, z których sobie nie zdajemy sprawy, a które negatywnie mogą wpływać na inne zespoły. Słowem, narządzie to pogłębia świadomość i często sprzyja spojrzeniu na swoje zachowania i ich wpływ na eskalację konfliktu.
Odpowiedź jest dosyć ogólna, ponieważ sposoby postępowania PM-a dobiera się do konkretnej sytuacji, etapu rozwoju zespołu, etapu realizacji projektu.