Zastanawiam się, czy szczegółowe przepisy np. przekazywania dokumentów poszczególnym osobom ze sobą współpracującym i wymóg ich przestrzegania może prowadzić do dezorganizacji i przestojów w pracy?
Np. kolejność rozwiązywania spraw: pierwsze wpłynęło, pierwsze musi być „załatwione”, a wymaga to zaangażowania wielu osób co jest czasochłonne (konsultacje) w zestawieniu z piątą sprawą, która wymaga tylko podpisu i sprawa może być załatwiona.