Kategorie szkoleń | Egzaminy | Kontakt
  • 2
  • 5
  • 65

Każdy z nas ma w zespole jakiś typ ważniaka, marudy, mądrali, psa ogrodnika albo wszystko w jednym.

Taka osobowość potrafi być bardzo toksyczna i demotywująca. Jak sobie poradzić, gdy dzień w dzień trzeba patrzeć i słuchać takich ludzi?

Załóżmy, że zmiana miejsca pracy nie jest możliwa. Jak Wy sobie radzicie w takich sytuacjach?

Mariusz_Kamelak
  • Zapytał
  • @ Mariusz_Kamelak | 10.05.2016
    • 1
    • 1
    • 5

Odpowiedzi (2)

  • 0

Nikt z nas nie jest ideałem, warto czasem sobie zadać pytanie, jakim typem osobowości jestem ja sam, czy ja nie jestem również toksyczny wobec innych, jak inni mnie postrzegają?

Poszukałbym raczej zalet współpracowników, na nich się skupił i wykorzystał je do realizacji zadań i celu zespołu (ważniak ale np. ma głowę pełną pomysłów, maruda ale np. jest niezawodny w działaniu, mądrala ale np. skupiony na celu, do którego dążymy, pies ogrodnika ale np. co trzeba wykona itp.).

Rafał_Kisicki_4RDE
  • Odpowiedział
  • @ Rafał_Kisicki_4RDE | 22.06.2016
    • 3
    • 2
    • 6
  • 0

Do każdego trzeba podejść indywidualnie. W pierwszej kolejności starałbym się znaleźć taki rodzaj i specyfikę pracy, która najlepiej odpowiada danemu typowi, tak żeby jego wady stały się mocnymi stronami. 

Jeśli zmiana stanowiska nie jest możliwa. Porozmawiałbym szczerze i zdecydowanie z takim toksycznym. Zadał pytania:

1. Czy ma w pracy wszystko co mu potrzeba i czy brak czegoś jest powodem frustracji?

2. Czy to czym się zajmuje na co dzień w pracy mu odpowiada, jest zgodne z jego kompetencjami, zainteresowaniami i pomaga mu się rozwijać? Jeśli nie, to czy może to jest powodem frustracji?

3. Czy jest coś innego co mu w pracy przeszkadza, denerwuje, demotywuje, frustruje? 

Jeśli w odpowiedzi na te pytania poznałbym przyczynę frustracji i mógłbym te przyczyny wyeliminować, a wartość tego pracownika dla organizacji jest większa niż koszt wyeliminowania przyczyn frustracji - zrobiłbym to. Jeśli nie - powiedziałbym mu o tym i spytał czy można w jakiś inny sposób zrekompensować jego przyczyny frustracji. 

Jeśli te działania nie odniosłyby skutku, a jego zachowanie by się nie zmieniło - dążyłbym wszelkimi możliwymi sposobami do jak najszybszego usunięcia toksycznej osoby. 

Michał_Federowski
  • Odpowiedział
  • @ Michał_Federowski | 04.01.2018
    • 0
    • 0
    • 0