Czy w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy nie mamy dostępu do osoby znajdującej się o poziom wyżej od nas, możemy zwrócić się z naglącą sprawą "o piętro wyżej" niż sugeruje to nasza struktura organizacyjna, czyli np. do osoby z poziomu zarządzania strategicznego? Myślę tu o sytuacji, gdy nasz bezpośredni przełożony, np. kierownik projektu jest nieosiągalny, a nasza sprawa nie może czekać, gdyż przekroczymy zakładaną wcześniej tolerancję czasu.