Czasem zdarza mi się, że pochopnie wydam polecenie, które powoduje większe bądź mniejsze problemy np. skasowanie folderu/pliku, który jest mi potrzebny.
Czy jest jakaś możliwość, żeby system Linux odczekał jakiś czas przed skasowaniem pliku/folderu, a po pewnym czasie (na przykład 10 minut) skasował go, a w tym czasie rozkojarzony/zmęczony/zaspany/znużony administrator może przerwać taką operację (w ciągu tego czasu 10 minut)?