Często mam dylemat.

Jest do napisania jakiś skrypt. Nie jakiś wielki program/projekt, ale po prostu skrypt, który ma ułatwić/zautomatyzować jakąś operację.

Który niekoniecznie będę później ja rozwijał oraz który jest na razie prosty. A nie wiem, co będzie kiedyś.

Jakiego języka użyć?

Kiedyś nie miałem dylematu. Pisałem wszystko w SH. Ale:

• możliwości z czasem zaczynają dobijać
• przyzwyczajenia z basha  również
• w pewnym momencie, gdy skrypt się rozrośnie, staje się skomplikowany i niezrozumiały
• wydajność przy częściej powtarzanych operacjach dobija

Później zacząłem używać Perla. Krótko, bo jak po kilku miesiącach miałem problem ze zrozumieniem swojego kodu, to stwierdziłem, że to nie jest język dla mnie.

Wróciłem do SH, próbując na pewnym etapie używać rozszerzeń basha. Ale to znów skomplikowało ich zrozumienie i nici z możliwości łatwego przekazania skryptu innym.

Obecnie używam Pythona jak jest cokolwiek, co ma szanse się w dalszej perspektywie rozwinąć. Ale  to znów powoduje jakiś wyższy niż w bashu próg wejścia, by zrozumieć kod i go poprawić/zaadoptować. Samo uruchamianie interpretera Pythona również trochę trwa. I tak czasami znów wracam do POSIX SH.

A Wy,  jakie macie kryteria wyboru języka do oskryptowania czegoś (zakładając oczywiście, że korpo/kultura firmy nie narzuca konkretnego rozwiązania, a dane zadanie można rozwiązać w takim samym czasie, w każdym ze znanych języków)?