Co lepiej sprawdzi się w projektach w branży produkcyjnej - PRINCE2 czy PMI?
Co lepiej sprawdzi się w projektach w branży produkcyjnej - PRINCE2 czy PMI?
Pytasz pod kątem wdrożenia w organizacji, czy tego jakie szkolenie i który cert do portfolio wybrać?
Nie ma prostej jednoznacznej odpowiedzi.
Dobra jest każda metodyka która jest skuteczna łącznie z taką którą sama sobie opracujesz.
Pytam pod kątem wdrożenia w organizacji, efektywności jaką dana metodyka może dać w firmie produkcyjnej?
Ostateczna efektywność zależy od właściwej diagnozy (potrzeb organizacji), czyli w zasadzie od menedżera i zrozumienia ze strony najwyższego kierownictwa.
Tak jak Marrcin pisze - potrzebna by była pogłębiona diagnoza. Bardzo dużo zależy od tego, jakiego typu projekty realizujecie. Sama produkcja to w zasadzie proces (chyba że wasze produkty są na tyle unikalne że można się zastanowić nad tym czy to aby nie projekt). Uruchamianie produkcji nowego produktu to projekt. Wdrożenie/instalacja produktu u klienta to może być projekt. Prace badawczo-rozwojowe to zdecydowanie projekt, tu sugerowałbym jakieś "zwinne" podejście" itd. możemy sobie gdybać.
Jak pisałem - każda metodyka będzie dobra byle dobrze użyta.
Proponowałbym zacząć od IPMA dla przyszłych kierowników projektów, potem sami sobie będą w stanie wybrać metodykę lub jak pisałem stworzyć własną.