Względem ergonomii oprogramowania istnieją wymogi prawne, ale czy ktoś je stosuje w pełni?
Mówiąc o ergonomiczności mam na myśli głównie interfejs użytkownika. Czy firma kupując oprogramowanie dla pracowników patrzy w ogóle na ergonomiczność, czy raczej skupia się na funkcjonalnościach, cenie i wsparciu po wdrożeniu?
Co o tym myślicie?
Z doświadczenia wiem, iż głównym wyznacznikiem przy zakupie oprogramowania jest funkcjonalność, cena oraz wsparcie.
Tzw. Usability zazwyczaj traktowane jest jako "nice to have", co w dużej mierze związane jest z chęcią redukowania kosztów. Dodatkowo (zwłaszcza w dużych korporacjach) często brakuje wykwalifikowanych osób do odpowiedniego przystosowania zakupionego/wyprodukowanego oprogramowania w myśl zasady: skoro coś przez tyle lat działa, to po co to zmieniać.
