Moje pytanie jest związane z sytuacją w której nowy kierownik obejmuje zespół po poprzednim liderze, który swoich pracowników nie motywował, a wręcz na każdym kroku pokazywał im, że ich praca jest mało ważna. Jak można zmienić nastawienie takich podwładnych, tak aby do pracy przychodzili z radością?
Mam obecnie taką sytuację. Jeden z pracowników notorycznie się spóźnia, tłumacząc że nie wierzy w żadną zmianę sytuacji w zespole. Znane mi metody zawodzą. Kiedy należy odpuścić staranie się o takiego pracownika?