Często całe dni mam zapchane rozmaitymi zajęciami i obowiązkami, ale pomimo tego, że mam mało czasu dla siebie, mam poczucie, że niewiele zrobiłem i cały czas mam za dużo na głowie. Co z tym zrobić?
Często całe dni mam zapchane rozmaitymi zajęciami i obowiązkami, ale pomimo tego, że mam mało czasu dla siebie, mam poczucie, że niewiele zrobiłem i cały czas mam za dużo na głowie. Co z tym zrobić?
Takie poczucie powstaje, gdy to, co nam zostało do zrobienia jest dla nas ważne, czyli znajduje się na naszej (istniejącej bądź intuicyjnej) liście priorytetów.
Jeśli danego dnia zrobimy np. 3 rzeczy, ale będą to rzeczy priorytetowe, to mimo że pozostanie nam jeszcze 10 innych rzeczy, będziemy mieli poczucie, że panujemy nad sytuacją, a tamte pozostałe rzeczy zrobimy jutro albo przy okazji.
Jeśli robimy dużo, ale zaczynamy od mniej ważnych rzeczy, to świadomość tego, że nasze priorytety są nieruszone i czekają nas następnego dnia powoduje, że mamy właśnie poczucie zmarnowanego czasu, braku wydajności, złej organizacji itp.
I od tej organizacji bym zaczął rozwiązywanie problemu. Polecam prostą, ale skuteczną metodę wyznaczania priorytetów ABC:
- najwyższy priorytet mają zadania A - jest ich tylko 15%, ale dają 65% efektu
- średni priorytet mają zadania B - jest ich 20% i dają 20% efektu
- najniższy priorytet mają zadania C - jest ich 65%, ale dają tylko 15% efektu
Z powyższego wynikają dwie złote zasady zarządzania sobą w czasie:
1) nie liczy się ilość czasu poświęconego zadaniom, ale jakość oraz to, na co został spożytkowany
2) zamiast robić więcej i więcej, a potem karać się za to, że doba nie ma 48 h lepiej zaakceptujmy, że nie zrobimy wszystkiego i skupmy się na priorytetach.
Wyjdzie lepiej priorytetom oraz nam, bo będziemy zdrowsi i będziemy mieli czas dla siebie i najbliższych.
Warto wyłączyć pocztę, to bardzo usprawnia pracę. Najlepiej robić to interwałami np.:
40 minut pracy
10 minut poczta
10 minut przerwa.
Praca z włączoną pocztą jest pracą pozorną. Ciągle będą wpadać maila i "ważne" sprawy. Po kilku godzinach skończymy dzień z bólem głowy i jeszcze dłuższą niż rano listą rzeczy do zrobienia. Wierzcie mi, warto wyłączyć pocztę, to pomaga zrobić rzeczy, które są rzeczywiście istotne.