Kategorie szkoleń | Egzaminy | Kontakt
  • 2
  • 6
  • 243

Odpowiedzi (2)

  • 14

Po projekcie (nie tylko nieudanym) dobrze jest zorganizować spotkanie zespołu, na którym zespół oczyściłby się ze wszystkiego, co się działo podczas wspólnej pracy. Na wierzch powinno wyjść wszystko, co ludziom "leży na wątrobach", począwszy od tego, co było dobrze i co by należało wzmacniać, aż po te kwestie, które przeszkadzały im w efektywnej pracy (podział zadań i ról, relacje, komunikacja, brak wpływu na niektóre decyzje i procesy, konflikty personalne).

Takie spotkanie nie tylko oczyszcza atmosferę, ale pozwala uniknąć przed kolejnym projektem nastawienia typu "znowu będzie to samo...".

Można dać zespołowi (przy licznym zespole należy podzielić go na mniejsze grupy, np. 4-osobowe) ćwiczenie, gdzie na arkuszu lub tablicy stworzą tabelę i w 3 kolumnach wypiszą kolejno: co było dobre i zasługuje na uznanie podczas realizacji poprzedniego projektu; co nam się nie podobało; JAK zmienić to, co nam się nie podobało.

Po takim ćwiczeniu zespół ma gotowe pomysły i wizję poprawy szwankujących elementów realizacji projektu. Zaś spotkanie "oczyszczające" pozwala się wygadać i przedstawić gotowe propozycje co do zmian, które zakiełkowały w głowach ludzi, gdy stykali się z bieżącymi problemami.

  • Odpowiedział
  • @ | 07.05.2014
  • TRENER ALTKOM AKADEMII
Komentarze
Trochę niepokoi mnie wizja, że wyciąganie wszystkiego, co "leży na wątrobie" przerodzi się w wymianę wzajemnych oskarżeń. Zwłaszcza, jeżeli pojawiły się konflikty personalne w czasie realizacji projektu.
Czy są jakieś sprawdzone sposoby ( techniki ) na łagodzenie takich sytuacji? Żeby spotkanie rzeczywiście zadziałało na zespół "oczyszczająco" a nie "zaogniająco"?
Skomentował : @ Magdalena_Madej ,28.09.2014
  • 25
  • 0
  • 1
Wg mnie pozostawienie trudnej sytuacji bez omówienia, nawet z ryzykiem rzucania wzajemnych oskarżeń i przerzucania odpowiedzialności na innych, jest gorsze niż doprowadzenie do takiej grupowej "burzy". Jeśli są jakieś nieporozumienia, zarzuty, żale itp., to unikając takiego spotkania i tak ten proces się będzie dział, tylko poza kontrolą lub też żadne słowa nie padną, ale animozje pozostaną i będą utrudniały prace i podtruwały relacje. Znam firmy, gdzie tego typu nierozwiązane sytuacje potrafią się ciągnąć przez kilka lat, a wtedy naprawiać cokolwiek jest niezwykle ciężko.

Co w związku z tym polecam? Na początku spotkania zwykle wprowadzamy zasady, które będą nam to spotkanie ułatwiać. Wprowadźmy więc zasadę, że wszelkie "zarzuty" mają się odnosić do problemu (a nie do osoby) i być opisane konkretami, czyli bez tekstów typu "Kowalski jest beznadziejny" lub "Kowalski się nie nadaje", tylko "Kowalski zrobił (i tu opis sytuacji), a powinien zrobić (coś)" lub "Kowalski nie zrobił (czegoś), mimo że był do tego zobowiązany". Można opcjonalnie wprowadzić zasadę, że do każdego opisu problemu od razu wymyślamy rozwiązania, by podobnych sytuacji uniknąć w przyszłości.
Skomentował : @ TRENER ALTKOM AKADEMII ,08.03.2015
  • 0

Na pewno warto złe wspomnienia związane z poprzednim projektem "przykryć" tematyką nowego zadania, ale co wydaje mi się najważniejsze to wbić (nawet na siłę) :) wizję skończonego, nowego projektu, zakończonego sukcesem. Gdy w zespole zapanuje atmosfera skoncentrowana na sukcesie, wtedy łatwiej wszystkim będzie rzucić się w tryb pracy. Jeśli dodatkowo każdy pracownik z osobna będzie widział w przyszłym zadaniu WYRAŹNE korzyści dla siebie, to zrobi wszystko co może, żeby plan się spełnił.

Szymon_Juskowiak
  • Odpowiedział
  • @ Szymon_Juskowiak | 27.05.2014
    • 4
    • 2
    • 6