W przypadku WordPressa jest wiele wtyczek pozwalających na dodanie Favicona w łatwy sposób. Jedną z nich jest darmowa Favicon Rotator. Jego główną zaletą, którą widać już na pierwszy rzut oka, jest bardzo prosty uploader (działa na tej samej zasadzie jak dodawanie zdjęć do Biblioteki). Kolejne to:

- możliwość dodania kilku ikon, które będą się zmieniały w odstępach czasu

- wsparcie dla urządzeń mobilnych

- automatyczna konwersja dużych zdjęć (przycinanie do odpowiedniego rozmiaru).

Strona producenta wtyczki Favicon Rotator http://archetyped.com/tools/favicon-rotator/

Używanie favicon *.ico jest już przestarzałym pomysłem, podtrzymywanym głównie z powodu wciąż sporego udziału IE8 na rynku ogólnoświatowym. Powszechnie akceptowany aktualny standard to ikony *.png, dzięki którym możemy uzyskać ten sam efekt co w przypadku starych *.ico jednocześnie zapewniając większą rozdzielczość, co w przypadku rosnących możliwości wyświetlaczy zapewnia poprawny wygląd ikony bez efektu "pikselizacji". Samo png nie zapewni nam jednak braku problemów - mnogość różnych systemów (jak "kafelkowe"), odmienne standardy dla różnych urządzeń (jak w przypadku ikon Apple Touch) - to wszystko powoduje, że aby w pełni obsłużyć większość klientów naszej aplikacji, musimy poświęcić sporo czasu i nie zawsze jest to opłacalne, nawet  w przypadku tak błahej sprawy jak favicon. Zainteresowanym polecam artykuł tutaj:

http://css-tricks.com/favicon-quiz/

Z tego punktu widzenia używanie Flasha też jest straszliwie przestarzałym pomysłem. :-)

Z IE zawsze był taki problem, że ten program nie respektował powszechnych standardów, tylko tworzył własne. Pamiętam jeszcze, że niegdyś na szkoleniach HTML głównym tematem było: "jak zmusić Explorera, żeby wyświetlał elementy strony tak jak porządne przeglądarki". Z powodu IE zniechęciłem się też do formatu PNG, w którym początkowo byłem ciężko zakochany: IE aż do wersji 6 nie rozpoznawało przeźroczystości w plikach PNG - zmuszany byłem do robienia grafik w formacie GIF (wiem, że to już zamierzchłe czasy, ale ja jestem bardzo pamiętliwy). ;-))

Generalnie zawsze radzę sprawdzić, czy nasza strona dobrze wygląda na różnych przeglądarkach, bo się można nieźle przejechać - pzygotowujemy stronę pod kątem Firefoxa i Opery, a tymczasem klient pracuje w instytucji, która od lat używa np. IE w wersji 7. I większość fajnych rzeczy nie zadziała prawidłowo albo w ogóle nie zadziała. Nawet w nowszych wersjach IE niektóre właściwości CSS nie chcą pracować, tak jak powinny (np. hover albo pozycjonowanie absolutne). Jeśli strona ma działać poprawnie na wszystkich przeglądarkach, to czasami z bólem serca trzeba zrezygnować z co nowszych technik.

Pozdrawiam,

Andrzej Słodownik