W środowisku biznesowym nie jest zbyt łatwo (choć to się zmienia) spotkać kobiety na dyrektorskich stanowiskach, nadal częściej są to mężczyźni. Czy w sytuacji wyboru mentora pomiędzy kobietą na niższym szczeblu kariery a wysoko postawionym mężczyzną lepszym wyborem jest mężczyzna czy kobieta?
Proszę nie traktować tego pytania jako szowinistyczne czy feministyczne. Według mnie płeć ma spore znaczenie. Ciekawa jestem opinii innych.
Zapytała kobieta.;)
Decydować może wspomniane "wyższe" lub "niższe" stanowisko oraz umiejętności i doświadczenie.
Płeć np. nie gra roli.
Swoją drogą, wolałaby Pani być prowadzoną pod kątem prowadzenia biznesu przez np. Grażynę Kulczyk czy np. Zdzisia Kowalskiego, który ma prężnie działającą DG?
A swoją drogą - każdy człowiek wniesie jakąś wartość, bo będzie miał inne doświadczenia i inny punkt widzenia w poszczególnych sprawach- skoro można wybierać, to po co wybierać? Najlepiej wybrać obie osoby.
Moim zdaniem mniejsze znaczenie ma płeć fizyczna, a większe może mieć płeć psychologiczna. W przypadku tej drugiej wyróżnić można:
W większości sytuacji osoby androgyniczne najlepiej dogadują się z innymi. Będąc mężczyzną, wybrałbym więc androgyniczną kobietę. Kobietom zaś do gustu mogą przypaść androgyniczni mężczyźni. Oczywiście trzeba w tym wszystkim uwzględnić również rolę jaką ma spełnić mentor....
